psychodeliczna elita

Sznycia-kierownik

[Sznyta] - wchodzę 3 -cia
Zrobimy tak to:Woda + Chrucyfiks
Starcie contra :Martwi i Żywi
Chodź tu duszku,masz goes basters
Sznyta i Oni dwaj ujebani kłamstwem
Czeskie kino gramy,nie to nie film
Sznyta dziś jest jak John Constantine
Zrobię hardcore,hardcore tym mordercom
Rozwikłam każde nie doszłe morderstwo
Założę teczkę,spakuje w katalog
Podbije do nich,mą egipską plagą
Może ich być wiele,moc mych wersów
Skumaj 13 duchów,rozjebie 12 jeźdźców
Egoiści błądzący,w zza światach
Niby sami,a tu masz resztę świata
Powiat słupski,trójkąt bermudzki
Ginące bez wieści,moje beczki wódki
Pędzące po torach,pociągiem widmo
mrok panuje,[ahh] znikome jest widno
Bitwą,moją a oni z łańcuchem i brzytwą
Będą mnie gonić,ta ucieczka gonitwą
Krzykną,a ja nie powiem już Litwo..
Naszym modlitwom,nie będzie końca
A oni znikną,pod promieniami słońca
-------------------------------------------

Plus pomysł na ogólny refren :

ref:.Powrócili łowcy zjawisk paranormalnych
Jedni będą żywi,drudzy wrócą do martwych
W czeluści otchłani,zostaniemy sami
A czarne i białe,wciąż pomiędzy nami.

CZEKAM NA INNE PROPOZYCJE REFRENU;D

Zamot

Nie lepiej zrobić 4 osobowe kawałki? Confused